Harcownik Harcownik
1011
BLOG

WALKA O TK - KACZYŃSKI 1:0 OPOZYCJA

Harcownik Harcownik Polityka Obserwuj notkę 31

Stało się to, co było do przewidzenia. Nie wiem, czy mam taką zdolność przewidywania, czy ktoś jednak podrzucił mój pomysł prezesowi Kaczyńskiemu, ale PiS najwyraźniej podejmuje konkretne kroki, aby rozwiązać kryzys konstytucyjny.

Dzisiaj odbyło się spotkanie Kaczyńskiego z przedstawicielami partii opozycyjnych. Trwało dwie godziny i usłyszeliśmy już wypowiedzi głównych przedstawicieli stron tego konfliktu. Kaczyński stwierdził, że podjęte zostaną pracę nad nową ustawą o TK. Natomiast Schetyna dalej twierdzi swoje. Stawia warunki, które nie są żadnym kompromisem. Wręcz przeciwnie mają na celu dalsze trwanie sytuacji kryzysowej i podsycanie konfliktu. To musi się odbić negatywnie na notowaniach tej partii, ponieważ wszyscy zgodnie twierdzą, że kryzys niekorzystnie wpływa na wizerunek Polski. Niestety niektórym osobom jest to bardzo na rękę, bowiem stanowi to element ich planu walki o władzę. Plan Petru jest bardzo prosty - kryzys, wyprowadzenie ludzi na ulice i wcześniejsze wybory. Tyle i tylko tyle. Żadnego planu gospodarczego, żadnych planów społecznych, żadnego planu naprawy państwa. Jego partia poza obstrukcją nie wykazała się w Sejmie niczym pozytywnym. Ich jedyna propozycja ustawy była tak kompromitująca, że lepiej przez litość ją przemilczeć.

Biorąc powyższe pod uwagę, chyba już nie ma wątpliwości, że jedyną partią mogąca zażegnać kryzys konstytucyjny jest PiS. Po partiach obstrukcyjnych z tendencjami do stosowania chwytów sięgających rodowodem do Targowicy nie można się niczego dobrego spodziewać.

Kryzys konstytucyjny ujawnił poza brakiem pola do kompromisu politycznego także niewydolność i nieprawidłowe działanie Trybunału Konstytucyjnego. Ujawniły się liczne wady. Wady prawne oraz wady związane ze zbyt dużym upolitycznieniem tego organu.

Zgodnie z tym, co napisałem w notce z 17 marca PiS powinien podjąć odpowiednie kroki wyprzedzające.  Powinien niezwłocznie przystąpić do stworzenia nowej ustawy o TK.

Dzisiaj właśnie takie działanie zostało zapowiedziane przez Kaczyńskiego.

Nowelizacja ustawy o TK powinna być zgodna z zapisami Konstytucji. Nie ma sensu silić się na stworzenie TK, na miarę nowoczesnego państwa. W tym momencie PiS powinien realizować plan minimum i jedynie skupić się na zażegnaniu kryzysu. To plan minimalistyczny, ale i tak czas pracuje na korzyść PiS. Zmiana Konstytucji jest mało realna, pozostaje, więc dostosowanie się do jej zapisów.

Kwestia promulgacji (ogłoszenia) orzeczenia TK wydanego z naruszeniem prawa. Wbrew twierdzeniom niektórych polityków, tak naprawdę ma drugorzędne znaczenie.  Trzeba umieć ustalić priorytety i odróżnić je od spraw drugorzędnych. Promulgacja nie stanowi warunku sine qua non, warunku koniecznego do zażegnania sporu wokół TK.  Najważniejsze jest przygotowanie nowej ustawy zgodnej z Konstytucją. Orzeczenie TK odnoszące się do starej nowelizacji straci na znaczeniu z chwilą przyjęcia nowej ustawy o TK.  A więc, to czy orzeczenie zostanie opublikowane i kiedy, w sytuacji obowiązywania nowej ustawy, jest bez znaczenia.  Priorytetem nie jest publikacja orzeczenia, a przyjęcie nowej ustawy o TK zgodnej z Konstytucją.  I ta nowa ustawa będzie zapewne przedmiotem ponownego badania TK.

Co daje znowelizowana ustawa w pełni zgodna z zapisami obecnej Konstytucji?

A - Uchyla w cień ustawę, która była w pewnych sprawach sprzeczna z Konstytucją.  Wytrąca oręż opozycjonistom, którzy nie będą mieli żadnych podstaw do jej kwestionowania. Jednocześnie nie są wstanie zaproponować nic innego poza stawianiem starych żądań.  A te żądania wraz z upływem czasu same się zdezaktualizują obnażając brak skuteczności.

B - Stawia opozycjonistów w nieręcznej sytuacji oto, bowiem wykaże bezsens ich koronnego argumentu, o sprzeczności polegającej na tym, że TK nie może badać ustawy, która dotyczy TK na podstawie tejże ustawy.  Wynika to z nieznajomości przepisów i niezrozumienia problemu.

Była by to kolejna sprzeczność w poglądach PO i jej nowotworów (N i KOD). Ostatnio posłowie PO w druku sejmowym nr. 437 wnoszą o uchylenie uchwały Sejmu, która dotyczyła uchylenia mocy prawnej uchwały Sejmu o wyborze sędziów TK. Jak więc widzimy to, co PO uważała za niemożliwe i sprzeczne z prawem, okazało się jednak możliwe.

C - Nie ma pośpiechu w pracach nad nową ustawą o TK, bowiem czas pracuje na korzyść PiS. A celowe opóźnienia tego procesu przez PO byłoby przeciw skuteczne, kompromitujące i w konsekwencji obniżałoby zaufanie społeczne do tej partii. Słowem PO będzie tracić w sondażach, jeżeli będzie stosować obstrukcję parlamentarną. To samo dotyczy Petru.

Do konsultacji i analizy proponowanych konkretnych rozwiązań, należy zaangażować Zolla, Safiana i Strzębosza, pamiętając jednak, że ci konstytucjonaliści także ponoszą pewną winę za obecny kryzys konstytucyjny. Nie tyle, chodzi mi o bezpośrednią winę, lecz o ich zaniedbania, aby "działaniu instytucji publicznych zapewnić rzetelność i sprawność". Celowo użyłem tych słów ujętych w cudzysłów, aby pokazać, że zasda, którą tak szczodrze szermują w swoich orzeczeniach, a której nadali wartość normatywną, jest tak szeroka i nieprecyzyjna, że w zasadzie może stanowić podstawę do podważenia każdego działania.  Może ktoś w końcu wyciągnie z tego odpowiednie wnioski i stwierdzi, że norma wywiedziona z preambuły nie może stanowić samodzielnej przesłanki podważającej zgodność jakiegoś przepisu prawa z Konstytucją. Bowiem może prowadzić do nadużyć, czego dowody dał Rzepliński.

O tym, jakie inne rozwiązania powinna zawierać nowelizacja ustawy o TK, w sposób nie wyczerpujący tematu, opisałem w notkach:

PAT KONSTYTUCYJNY - PORA NA RUCH PiS

JEST KOMPROMIS W SPRAWIE TK

Jak stwierdziłem na początku, PiS nie powinien skupiać się nad stworzeniem idealnej ustawy o TK, a na stworzeniu ustawy praktycznej i funkcjonalnej oraz nie sprzecznej z Konstytucją.

W tej notce pomijam sprawy związane z wyborem sędziów TK. Traktuję to, jako odrębną sprawę. Nowa ustawa powinna poruszać tę kwestię tylko w minimalnym i absolutnie niezbędnym zakresie - w zasadzie przywracając rozwiązania obowiązujące przed koniunkturalnymi zmianami dokonanymi przez PO.

Idealnie byłoby, gdyby uregulowano kwestie dotyczące zgłaszania kandydatów na sędziów. Włączono do tego procesu grono naukowe a przede wszystkim wybór kandydatów na sędziów oddano Suwerenowi, czyli obywatelom. To działanie w znacznym stopniu odpartyjniłoby TK.  W tym jednak przypadku zdaje sobie sprawę, że żadnej partii politycznej takie rozwiązania nie są miłe. Może Kukiz włączy ten postulat do swojego programu.

Sprawa sędziów wymaga wyodrębnienia i osobnego załatwienia. Została ona zagmatwana kolejnymi uchwałami Sejmu i orzeczeniami TK a także działaniem podjętym przez Prezydenta. Ta sprawa sędziów, którzy nic nie robią powinna być przedmiotem poważnej analizy prawnej i kompromisu politycznego, – co w najbliższym czasie nie jest możliwe.

O ile w sprawie ustawy o TK kompromis nie jest potrzeby, bowiem PiS może sam rozwiązać tę sprawę uchwalając nową ustawę o TK, to w przypadku sprawy nieaktywnych sędziów wymagany jest kompromis. Ewentualnie upływ czasu sam rozwiąże tę sprawę. Tylko czy naprawdę Polaków stać na utrzymywanie darmozjadów? Darmozjadów, których w obecnej sytuacji ani nie można ukarać, ani przymusić do pracy, ani nawet zmusić do dymisji - co byłoby najprostszym sposobem rozwiązania problemu?  

Harcownik
O mnie Harcownik

Grafika z akcji #GermanDeathCamps. fot. Tomasz Przechlewski / CC 2.0 Akcja SEAWOLF - konkretny wymiar pamięci.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka